Jak uważność może wspierać zdrową relację z jedzeniem
“Możemy jeść z troską, wiedząc, że jesteśmy opiekunami naszego ciała, a nie ich właścicielami” – pisze Thich Nhat Hanh, autor „Cudu uważności”, buddyjski mnich i nauczyciel mindfulness**.
Troska, o której pisze, wraz życzliwością, akceptacją i postawą nieosądzającą, są w sercu uważnego życia. Uważność to świadomość rozwijana, kiedy kierujesz uwagę na chwilę bieżącą, dostrzegając, co dzieje się w ciele, w myślach i emocjach i, co odbierasz zmysłami. To sztuka robienia jednej rzeczy na raz z poczuciem, że tak właśnie jest dobrze i że w danej chwili nie trzeba tego zmieniać.
Realizowane od lat 70-tych XX wieku świeckie programy uważności (MBSR i inne) umożliwiły milionom ludzi na całym świecie lepiej radzić sobie ze stresem, rozpoznawać potrzeby, dbać o swój dobrostan czy też zapobiegać nawrotom depresji i zmniejszać poziom lęku. Okazało się też, że praktyka mindfulness może pomagać osobom cierpiącym na zaburzenia odżywiania. Poprzez rozwijanie umiejętności zdrowego bycia w relacji ze swoim ciałem, myślami i jedzeniem, praktyka uważności może być wartościowym uzupełnieniem terapii. Przyjrzyjmy się tym relacjom.
Co jest zawsze „tu i teraz”? Co nie wraca do przykrych wydarzeń z przeszłości? Co nie zamartwia się scenariuszami przyszłości? To ciało. Od pielęgnowania uważnego kontaktu z ciałem zaczyna się praktyka mindfulness. W medytacji to może być skupienie uwagi na oddychaniu i doznaniach z ciała, kiedy oddech w swoim naturalnym, niekontrolowanym rytmie przepływa przez nie. W praktyce zwanej skanowanie ciała, uczysz się zauważać z pełną życzliwością i zaciekawieniem poszczególne części ciała i procesy, które w nich zachodzą.
Kiedy rozwija się uważna relacja z ciałem, łatwiej będzie Ci obserwować swój umysł, wraz z pojawiającymi się myślami, emocjami, uczuciami.
Ale, spytasz może, co to znaczy obserwować myśli? Wyobraź sobie, że twoja świadomość to niebo, a myśli (np. pod postacią wewnętrznych komentarzy, ocen, wyobrażeń) to chmury na nim. W medytacji uświadamiasz sobie myśli, jak chmury płynące po niebie, które pojawiają się i znikają z pola widzenia, a w ich miejsce przychodzą kolejne. Choćby myśli były głosem najsurowszego Wewnętrznego Krytyka, oceniającego twoje ciało albo zachowanie, dostrzegasz te myśli, skoro już się pojawiają; nie walczysz z nimi, tylko pozwalasz im minąć, jak chmurom, które rozpływają się na horyzoncie. Stale pielęgnując życzliwość wobec tego, czego doświadczasz i wobec siebie.
Taka praktyka medytacyjna umożliwia w codziennym życiu nie wpaść w pułapkę toksycznego wewnętrznego dialogu, który często jest produktem umysłu zasilanym doświadczeniami z przeszłości lub lękami o przyszłość. Nawet, jeśli nie mam kontroli nad tym, co przychodzi mi do głowy, mogę, dzięki uważności, świadomie wybierać następny krok zamiast reagować automatycznie. W tym kryje się wolność.
Jaki ma to związek ze zdrową relacją z jedzeniem? Dzięki uważności możesz rozwijać życzliwość wobec ciała i rozpoznawanie tego, co Cię odżywia. Świadomie włączając ciekawość w przygotowywanie posiłków, uczysz się zamieniać trudność w chęć eksperymentowania i czerpanie radości z odnajdywania nowych smaków. Uważne jedzenie to także doświadczanie pokarmu wszystkimi zmysłami oraz dbanie o warunki, które Ci to umożliwią.
Pomyśl o swoim ulubionym owocu. Następnym razem spróbuj zjeść go uważnie.
- Przez chwilę obejrzyj go dokładnie z wszystkich stron, zauważ kolory.
- Poczuj w dłoni – jaki to jest dotykać ten owoc, jaka jest struktura skórki?
- Zbliż do ucha (sic!) – czy możliwe, że ugniatając lub przesuwając palcem po skórce, ten owoc wydaje jakieś dźwięki?
- Powąchaj go uważnie.
- Przybliż do ust i zacznij zauważać sygnały płynące z ciała. Po czym poznajesz, że masz ochotę na ten owoc?
- Smakuj i jedz powoli.
- Jeśli pojawiają się jakieś myśli, to zupełnie naturalne. Pamiętaj jednak, że kiedy jesz to tylko jesz. A myśli to tylko myśli. Pozwalaj im odejść, wracając uwagą do doznań zmysłowych i reakcji w ciele.
- Pomyśl, czy czemuś lub komuś jesteś wdzięczna/wdzięczny za ten owoc.
Pełna praktyka mindfulness, dzięki uważności w jedzeniu czy piciu, może nam też przypominać, że każdy z nas jest częścią większej całości. Uważne jedzenie to akt wdzięczności dla wysiłków tych wszystkich ludzi i stworzeń, dzięki którym posiłek pojawił się u Ciebie dzisiaj. Troska wyrażona w sposobie, jaki siebie karmisz, to troska także o innych.
** Thich Nhat Hanh, „How to eat” (“We can eat with care, knowing we are caretakers of our bodies, rather than their owners.”)
Tekst oryginalnie napisany dla szczerasfera.pl i tamże opublikowany. Szczera Sfera to projekt edukacyjny poruszający temat zaburzeń odżywiania oraz skomplikowanych relacji człowieka z jedzeniem. Grafika – projekt szczerasfera.pl.